W doborowym towarzystwie dotarłem wieczorem 27 kwietnia nad ukochaną Biebrzę. Zakwaterowaliśmy się w Dolistowie Starym (lokalizacja ze względu na wyjątkowo wysoki poziom Biebrzy okazała się niedoskonała - wszędzie trzeba było jechać na około bo lokalne drogi były pod wodą). Pierwszym dniem wypadowym była niedziela 28 kwietnia. Pogoda mało zachęcająca, ale jednak zebraliśmy się leniwie i ruszyliśmy na Czerwone Bagno od strony leśniczówki Grzędy...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz