Ostatnie dwa dni weekendu majowego spędziłem na rozlewiskach Bugu testując nową zabaweczkę, czyli kanu :] Krypa sprawdziła się idealnie, z lubą daliśmy radę szuflować pod prąd przy tak wysokim poziomie, a łajba dzięki niewielkiemu zanurzeniu sunęła gładko po powierzchni.
Już palcem planuje na mapie kolejne wycieczki.